O czym warto pamiętać przed sezonem grzewczym?
W tym roku wyjątkowo mocno liczymy na to, że zima będzie łagodna i nadchodzący sezon grzewczy nie da nam mocno w kość. Ale pogoda, jak to pogoda – bywa nieprzewidywalna i potrafi zaskoczyć. Jedno jest pewne – zima prędzej czy później nadejdzie i w tym roku trzeba się do niej przygotować wyjątkowo solidnie.
Po opał bez kolejki?
Podstawowe zadanie to zadbać o odpowiednią ilość opału na cały sezon. Wielokrotnie przekonywaliśmy czytelników naszego bloga, że najlepszym momentem na zakup opału jest lato. W normalnej sytuacji ceny są wtedy niższe, łatwiej o promocje i nie ma problemu z dostępnością opału. Ale ten rok nie jest pod żadnym względem normalny. Latem ceny węgla i ekogroszku były tak wysokie, że mało kto zdecydował się na zrobienie zapasu. Wszyscy czekali na zapowiadane przez rząd dostawy taniego opału, których jak nie było, tak dalej nie ma. Ci, którzy zwlekali, teraz obawiają się czy w ogóle uda im się kupić jeszcze węgiel czy ekogroszek. Mimo że ceny są najwyższe od kilkunastu lat, pod składami i kopalniami od ponad dwóch miesięcy ustawiają się tłumy. By kupić opał, trzeba wpisać się na listę, pilnować kolejki i czekać…
Prostszym rozwiązaniem, które rekomendujemy, jest zakup opału przez Internet. Wybierasz rodzaj ekogroszku, ilość i finalizujesz zamówienie. Jedyne co musisz zrobić, to czekać na dostawę kurierem, która w czasie wzmożonego zainteresowania może się wydłużyć. Jeśli nie masz jeszcze opału – to najlepszy moment, by pomyśleć o uzupełnieniu kotłowni. Wysokiej jakości ekogroszek kupisz tutaj.
Zadbaj o właściwe przechowywanie
By opał nie tracił swoich parametrów, musi być przechowywany w odpowiednich warunkach. Składowanie ekogroszku luzem, na świeżym powietrzu może obniżyć jego kaloryczność. Idealnym rozwiązaniem jest zakup opału w workach, które chronią go przed czynnikami atmosferycznymi, nawet gdy jest składowany pod chmurką. Ułożony w kotłowni zajmie zdecydowanie mniej miejsca niż ekogroszek rozrzucony luzem i nie będzie powodował takich zabrudzeń.
Przegląd instalacji grzewczej
Systematyczne przeglądy kotła i całej instalacji powinny być stałym elementem przygotowania do sezonu grzewczego. Nie tylko dlatego, że wymaga tego prawo (dokładnie art. 62. ustawy Prawo budowalne), ale przede wszystkim ze względów na bezpieczeństwo domowników. Brak aktualnego przeglądu instalacji grzewczej może skutkować karą finansową. W przypadku pożaru lub innego nieszczęśliwego zdarzenia, może być również podstawą do odmowy wypłacenia odszkodowania. Przegląd pozwoli zweryfikować, w jakim stanie znajduje się piec, czy jest sprawny i czy wszystkie podzespoły działają poprawnie.
Nie zwlekaj z przeglądem do ostatniej chwili
Najlepszy moment, żeby wykonać przegląd pieca to czas, kiedy jest wyłączony. Prace serwisowe najlepiej robić w sezonie letnim lub wczesną jesienią. Wiele osób zwleka jednak z przeglądem do ostatniej chwili. Tuż przed sezonem firmy serwisujące mają pełne ręce roboty. Jeśli okaże się, że coś wymaga naprawy lub wymiany – nie zostanie zbyt wiele czasu. Jeśli ktoś w tym roku nie robił jeszcze przeglądu instalacji, powinien się pospieszyć – to już naprawdę ostatni moment!
Przeglądy kotłów wykonuje autoryzowany serwisant producenta, który rzetelnie oceni kondycję układu grzewczego i wskaże co ewentualnie należy naprawić. Warto rozważyć zawarcie stałej umowy serwisowej. Taką opcję oferuje niemal każdy producent. W jej ramach można liczyć na atrakcyjne ceny przeglądów pogwarancyjnych.
3 powody, dla których warto robić przegląd instalacji przed sezonem grzewczym
- Regularny przegląd pozwoli uniknąć poważniejszych awarii – monitorując na bieżąco sprawność urządzenia grzewczego możesz zareagować i wyeliminować ewentualne usterki przed sezonem grzewczym.
- Serwisowanie pieca pozwoli przedłużyć jego żywotność. Sprawny kocioł pracuje wydajniej, zużywa optymalną ilość opału i nie generuje strat ciepła. Teraz, gdy ceny opału są najwyższe od wielu lat, to szczególnie istotny argument, przemawiający za tym, by przeglądy wykonywać regularnie.
- Sprawne piec to bezpieczny piec. Odpowiednio wczesne wykrycie usterki pozwoli wyeliminować różne zagrożenia.
Rekomendujemy sprawdzonego i zaufanego producenta kotłów. Wybierając Kotły Rzeczyca kupujesz urządzenia z certyfikatem Ekopower. Firma świadczy również usługi serwisowania i przeglądów urządzeń.
Sprawdź ustawienia pieca
Przed uruchomieniem urządzenia grzewczego warto przeprowadzić kontrolę jego ustawień. Od nich zależy bowiem efektywność i wydajność procesu spalania. Gdy piec zacznie już regularnie pracować warto systematycznie obserwować czy wszystko jest ok. Kontroli powinny podlegać:
– wygląd paleniska – sprawdzamy czy nie ma w nim niespalonego ekogroszku, co mogłoby świadczyć o zbyt dużej ilości paliwa w podajniku lub niewłaściwie dobranym czasie między kolejnymi podaniami,
– wygląd płomienia – jeśli jest spokojny, stabilny i ma żółty odcień – wszystko jest ok. Jeśli pojawia się niebieski płomień może świadczyć o zbyt dużej ilości powietrza, z kolei żółto-czerwony – że powietrza jest za mało,
– wygląd i ilość popiołu – jeśli w komorze spalania są duże ilości niespalonego opału, to może świadczyć o powstawaniu spieków. To skutek zbyt wysokiej temperatury w strefie żaru lub zbyt dużej ilości powietrza, docierającego do paleniska,
– sprawdzenie ścian kotła – warto sprawdzić, czy na ścianach kotła nie zbiera się sadza. Jeśli tak, warto zmienić ustawienia nadmuchu i zmniejszyć ilość ładowanego paliwa.
Taka bieżąca kontrola ustawień i pracy kotła pozwoli na korygowanie ewentualnych błędów i unikanie strat energii, na które obecnie nikt nie może sobie pozwolić. Sprawnie pracujący kocioł to wydajne spalanie i optymalne zużycie paliwa.
Uporządkuj kotłownię
Zanim sezon grzewczy zacznie się na dobre, warto również zadbać o właściwą organizację kotłowni. Dobrze jest przygotować miejsce do składowania opału, by mieć go gdzie rozłożyć gdy już uda się go zakupić. Warto skontrolować wentylację w pomieszczeniu oraz stan wymiennika ciepła. Kurz, owady oraz inne zanieczyszczenia mogą obniżać efektywność jego pracy. Zanieczyszczenia, osadzając się na wymienniku, tworzą coś w rodzaju izolacji, która powoduje ucieczkę ciepła na zewnątrz. Mimo dorzucania do pieca, temperatura w pomieszczeniach nie rośnie. Rośnie tylko zużycie opału i koszty ogrzewania.
Podsumowując, sezon grzewczy zacznie się lada moment. Niektórzy już uruchomili swoje piece, inni jeszcze zwlekają, z powodu braku opału lub oszczędności. A my mamy nadzieję, że nikomu nie zabraknie tej zimy ciepła.