Aktualna sytuacja polityczna sprawia, że wszyscy z niepokojem patrzymy w przyszłość. Zagrożony jest nie tylko pokój na świecie, ale i bezpieczeństwo energetyczne wielu krajów. Po wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel, posiadacze pieców na ekogroszek zastanawiają się, czy będą mieli co do nich wrzucić w kolejnym sezonie. Słusznie, bo coraz częściej mówi się o problemach z dostępnością surowca. Drastycznie rosną też jego ceny. Wszystkim, którzy zastanawiają się jaka przyszłość czeka ekogroszek, polecamy lekturę poprzedniego wpisu na naszym blogu.
Dziś natomiast postaramy się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego właśnie teraz jest najlepszy moment na przygotowanie się do kolejnego sezonu grzewczego, nie tylko w kontekście sytuacji politycznej na świecie, ale w ogóle.
4 powody, dla których warto kupować ekogroszek poza sezonem
To prawda, że zdecydowana większość osób kupuje opał tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Motywacją do uzupełnienia kotłowni są dopiero zapowiedzi pierwszych przymrozków. Może się wydawać to logiczne i rozsądne. Z doświadczenia wiemy jednak, że najlepszy czas na zakup opału to sezon wiosenno-letni. Dlaczego?
Poza sezonem cena opału jest niższa – mimo wszystko!
Tegoroczny sezon grzewczy był najdroższy od sześciu lat. Ekogroszek, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej kosztował 1100 zł za tonę, obecnie kosztuje ponad dwa razy tyle (i więcej). Według prognoz ceny węgla i ekogroszku będą dalej rosnąć. Przyczyn jest kilka – począwszy od szalejącej od kilku miesięcy inflacji, po wojnę w Ukrainie, której skutki ekonomiczne odczujemy wszyscy.
Wiedząc, że cena węgla nie spadnie, a raczej będzie rosnąć, rozsądne wydaje się zakupienie opału już teraz. Również z tego powodu, że mniejszy popyt poza sezonem nie wywinduje cen, które i tak są wysokie. Mniejsze zainteresowanie poza sezonem działa na korzyść konsumentów. Jeśli chcesz optymalizować koszty ogrzewania – nie czekaj aż ceny ekogroszku spadną, bo taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Jeśli martwisz się, że kolejny sezon grzewczy uderzy Cię mocno po kieszeni – kup opał teraz, zanim ceny ekogroszku znów pójdą w górę.
W sezonie problemy z dostępnością ekogroszku będą jeszcze większe
Węgiel nie tylko mocno podrożał, ale są coraz większe problemy z jego dostępnością. Większość rynkowego zapotrzebowania zaspokajał dotąd węgiel rosyjski, który trafiał głównie do domowych kotłowni. Po agresji Rosji na Ukrainę i wprowadzeniu embarga rodzą się pytania czym uzupełnić braki, które niewątpliwie się pojawią. Pomysły na załatanie dziury są, ale czy będą skuteczne i czy nowe rozwiązania będą gotowe już na najbliższy sezon – tego nie wiemy.
Jednym z pomysłów jest zwiększenie wydobycia w polskich kopalniach. Wymaga to jednak ogromnych nakładów inwestycyjnych, bez których zaspokojenie potrzeb rynku będzie niemożliwe. Efekt tych modernizacji i tak odczulibyśmy dopiero za kilkanaście miesięcy, a opał potrzebny nam będzie już za pół roku.
Pomysły zwiększenia importu z innych kierunków – choć warte uwagi – również trzeba traktować ostrożnie. Zastąpienie rosyjskiego węgla surowcem z Kazachstanu, Kolumbii, Australii czy USA wymaga czasu, którego za bardzo nie mamy. Zorganizowanie procesu dostaw opału to ogromne wyzwanie logistyczne, zwłaszcza w przypadku importu z krajów zamorskich. Wyzwaniem jest nie tylko pozyskanie ilości, która zaspokoiłaby nasze polskie potrzeby, ale także jej posortowanie, które do tej pory skupiało się na granicy północno-wschodniej. Tu bowiem znajduje się większość niezbędnej do tego infrastruktury.
Skoro problemy z dostępnością węgla czy ekogroszku są już teraz, tym trudniej przewidzieć co czeka nas za 5-6 miesięcy. Dlatego rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zapewnienie sobie zapasu opału już teraz, do czego gorąco namawiamy wszystkich posiadaczy pieców na węgiel czy ekogroszek. Zamiast czekać na niepewną przyszłość, lepiej zapewnić sobie i domownikom poczucie spokoju i bezpieczeństwa na nadchodzący sezon grzewczy.
Poza sezonem łatwiej znaleźć dobry ekogroszek
W aktualnej sytuacji, gdy wszyscy zmagamy się ze skutkami kryzysu i drożyzną, kuszące może się wydawać szukanie cenowych okazji. Od zawsze na rynku opału widoczne były duże różnice w cenie, które wynikały z różnej jakości. Kupowanie taniego opału jest trochę jak kupowanie kota w worku, bo nigdy do końca nie wiadomo, co trafi do pieca. Tylko certyfikowany ekogroszek, kupiony u sprawdzonego sprzedawcy, to gwarancja wydajnego i ekonomicznego ogrzewania. Niestety w sezonie, gdy opał jest droższy i potrzebujemy go na już, ulegamy pokusie zakupu po niższej cenie, bez sprawdzenia jakości. Warto pamiętać, że tani opał nie może być dobry. Dlatego jeśli zależy Ci na tym by palić wydajnie, ekonomicznie i nie przyczyniać się do zanieczyszczenia powietrza – daj sobie czas na sprawdzenie sprzedawcy i towaru. Nie zostawiaj zakupu na ostatnią chwilę, gdy pod presją pierwszych przymrozków kupisz to co jest, a nie to, co byś chciał. Kupując poza sezonem masz czas, żeby sprawdzić oferty wielu sklepów, porównać parametry ekogroszku i wybrać najlepszą opcję pod kątem jakości i ceny.
Lepiej być przygotowanym do zimy niż dać się jej zaskoczyć
Ostatnie miesiące, nawet lata, to splot wydarzeń, których nigdy byśmy się nie spodziewali. Ogólnoświatowa pandemia, kryzys ekonomiczny, wojna za naszą wschodnią granicą – to wszystko było dla nas wszystkich ogromnym zaskoczeniem.
Tym bardziej nie warto dokładać sobie zmartwień i zastanawiać się tuż przed sezonem grzewczym, czy mojej rodzinie będzie tej zimy ciepło. Pogoda też już nie raz udowodniła, że potrafi zaskoczyć, więc bądźmy o krok do przodu – i przygotujmy się na nadchodzący sezon, uzupełniając braki w kotłowni już teraz. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, to najbezpieczniejsze i najrozsądniejsze rozwiązanie z ekonomicznego punktu widzenia.
Jeśli zastanawiasz się, jak przez te kilka miesięcy przechowywać kilka ton opału – zalecamy wybór ekogroszku workowanego. Zapakowany w odpowiednie worki, może być bezpiecznie przechowywany również na zewnątrz, bez obaw, że straci swoje właściwości. W kotłowni natomiast zajmie zdecydowanie mniej miejsca niż ekogroszek składowany luzem. To najlepsza opcja, by bezpiecznie i wygodnie przechowywać opał do początku kolejnego sezonu grzewczego.